Nawigacja

Patron szkoły

Partyzanci Ziemi Miechowskiej

 

    Szkoła nasza nosi imię Partyzantów Ziemi Miechowskiej czcząc pamięć bojowników ruchu oporu, którzy w latach 1939-1945, na ziemi miechowskiej podjęli na miarę swoich sił i możliwości, nierówną, lecz pełną poświęcenia i bohaterstwa walkę z hitlerowskim najeźdźcą. Działacze i żołnierze – partyzanci tego regionu z bronią w ręku walczyli i ginęli w walce o wolność Ojczyzny.

Partyzanci swą patriotyczną postawą i poświęceniem wystawili sobie godny trwałej pamięci pomnik.

Dumni jesteśmy z tego, że szkoła nasza nosi imię tych, którzy oddali swe życie, walcząc i broniąc naszego kraju.

                  

 

 

  Fragment kroniki szkolnej

 

   Szkoła Podstawowa im. Partyzantów Ziemi Miechowskiej  w Janowicach rozpoczęła swą pracę dnia 1

września 1953 roku jako szkoła 5-klasowa, licząca 41 uczniów.


    W roku szkolnym 1956/1957 szkoła liczyła 65 uczniów. Od półrocza pracę w szkole zaczyna p. Helena Krochaml. W dniu 20 stycznia odbyła się choinka noworoczna, na której została przestawiona sztuka dziecięca Jana Brzechwy pt. „Wagary”. W dniu 1 kwietnia dzieci sadziły las we Włodzimierce. W dniu 1 maja szkoła wzięła udział w obchodach Święta Pracy w Święcicach.


    Od 1957 roku  funkcjonowała jako szkoła 6-klasowa.  W tym roku szkolnym klasy V i VI odbyły,  prócz bliższych wycieczek w najbliższą okolicę, wycieczkę do Krakowa i Wieliczki.


    Od 1958 roku jako 7-klasowa. W 1958r. liczba uczniów zwiększyła się do 89. „W wakacje wybudowano studnię kosztem ok. 8 tys. Złotych.” Podczas wakacji w miesiącu sierpniu 1959r. Janowice odwiedzili archeologowie. W sadzie Piotra Białego odkryli oni urny z okresu kultury Łużyckiej.  W tym roku szkolnym kierownik szkoły prowadził Kółko Fotograficzne, do którego należeli uczniowie klasy VII. W miesiącu grudniu została zorganizowana w szkole Spółdzielnia Uczniowska, która w krótkim czasie stała się najlepiej pracującą organizacją w tutejszej szkole. Opiekunką jej była p. Strontkiewicz. W spółdzielni można było nabyć przybory szkolne oraz słodycze, jak również oddać butelki na skup. W szkole istniała również Szkolna Kasa Oszczędności, której opiekunem był kierownik szkoły. Obok tych organizacji istniały również: PCK, Szkolne Koło Budowy Szkół Tysiąclecia oraz Koło Odbudowy Warszawy.

 

Organizacje partyzanckie działające na Ziemi Miechowskiej

 

Lp.

Nazwa

Skrót

1.

Armia Krajowa

AK

2.

Bataliony Chłopskie

BCH

3.

Armia Ludowa

AL

4.

Gwardia Ludowa

GW

5.

Ludowa Straż Bezpieczeństwa

LSB

6.

Związek Walki Zbrojnej

ZWZ

7.

Szare Szeregi - ZHP

SzSz

 

 

Wstęp

  Na przełomie 1938/1939 roku dla większości społeczeństwa polskiego stało się rzeczą oczywistą, że wojna z Niemcami hitlerowskimi jest nieunikniona, a jej wybuch jest tylko kwestią czasu.

   Wojna wybuchła 1 września 1939 roku. Niemcy zaatakowały Polskę z morza, lądu i powietrza. W obliczu grożącego niebezpieczeństwa również mieszkańcy powiatu miechowskiego od początku okupacji hitlerowskiej podjęli walkę z najeźdźcą. Pierwszym jej przejawem był bierny opór, między innymi przez sabotowanie zarządzeń okupacyjnych.

 

                                      

         Policyjny terror

  Po wkroczeniu armii niemieckiej do Polski rozpoczęła się okupacja ziem polskich. W Miechowie administracja niemiecka zajęła pomieszczenia w gmachu przy ulicy Wolbromskiej. Tu również było gestapo, żandarmeria i straż więzienna. Polityka okupanta zmierzająca do biologicznej zagłady narodu polskiego znalazła pełne odbicie na ziemi miechowskiej:

-aresztowanych działaczy społeczno-oświatowych rozstrzeliwano na miejscu lub wywożono ich do więzienia w Krakowie, a następnie do różnych obozów koncentracyjnych, skąd niewielu powróciło;

- strzelano do ludzi kalekich, bezbronnych, słabych;

-na terenie powiatu miechowskiego przebywały przejściowo nieliczne grupy cyganów, którzy tradycyjnym zwyczajem prowadzili koczowniczy tryb życia we wsiach i lasach. Niemcy strzelali bez pardonu do napotkanych całych rodzin cygańskich, a zwłoki zakopywali zwykle w polu lub lesie. Łącznie rozstrzelano około 65 cyganów;

- rabowano majątek Żydów a następnie rozstrzeliwano ich m. in. na łące getta i cmentarzu żydowskim w Słomnikach, w lesie pod Wesołą i w lesie Chodówki. Podczas już którejś z rzędu likwidacji jeden z Niemców odmówił strzelania do dzieci, co wywołało poruszenie wśród hitlerowców. Na miejsce egzekucji w lesie Chodówki przyjechał zastępca kreishauptmana -Friedrich Schmidt, który zajmował się likwidacją Żydów i osobiście do nich strzelał. Kiedy przyszła kolej na dzieci Sewela Sterna z Jędrzejowa, ten rzucił się na Schmidta i ranił go ciężko w gardło. Niemiec przez wiele tygodni leżał w szpitalu miechowskim. Nazwano go „ten poderżnięty”. Wielu Żydom udało się uciec. Ukrywali się w lasach lub u chłopów. Chcąc zastraszyć ludność polską, aby nie udzielała pomocy Żydom, starosta miechowski wydał rozporządzenie w 1942 roku: „Żydzi muszą być z terenu powiatu usunięci, a kto by im udzielał jakiejkolwiek pomocy, będzie karany  śmiercią” 

- wprowadzono minimalne racje żywnościowe na kartki;

- ściągano kontyngenty rolne – chłopi musieli pod przymusem dostarczać Niemcom określone ilości zboża,  mleka , ziemniaków, bydło, trzodę chlewną. Za nieoddanie w terminie wyznaczonych kontyngentów rolnik płacił na początku okupacji karę pieniężną, a później była to kara więzienia. Za opór w oddawaniu groziła kara śmierci;

- wprowadzono przymus wyjazdu na roboty do Rzeszy osób obojga płci od 16 do 50 roku życia.

 

 

Pacyfikacja Janowic

 

  Jest 22 sierpnia 1944 roku. Esesmani z żandarmerią i Własowcami tworzą ekspedycję karną, która jest odpowiedzią na ostrzelanie przez partyzantów dwóch oficerów łącznikowych Wermahtu i specjalnym pociągiem  docierają do stacji w Kalinie Wielkiej. Ukraińcy dołączają do nich własnym taborem. Po naradzie we dworze rezygnują z pacyfikacji Kaliny Wielkiej i Śladowa. Tabor przemieszcza się drogą przez Wysiołek, następnie skręca  w prawo i drogą polną dociera do Janowic. Ukraińcy rozwijają tyralierę od Rędzin Borek do Maciejowa. Po drodze zabijają nastolatkę z Kaliny Wielkiej i jedną osobę ze Śladowa. Hitlerowcy wraz Ukraińcami pacyfikują dwie dzielnice wsi: Maćkarnię i Młynarkę. Ofiarami pada dwunastu mieszkańców domów leżących najbliżej stacji kolejowej (dzieci, kobiety i mężczyźni), a także sześcioro przypadkowych podróżnych.

 Wśród ofiar są członkowie Batalionów Chłopskich i Armii Krajowej.

Co roku w ostatnią niedzielę sierpnia odbywa się na placu szkolnym msza święta w rocznicę tego wydarzenia.

 

 

             Działalność konspiracyjna

  Działalność konspiracyjna na terenie Miechowa i powiatu miechowskiego prowadzona była głównie przez Związek Walki Zbrojnej-Armię Krajową, ale też przez Narodową Organizację Wojskową, Straż Chłopską i inne mniejsze grupy wojskowe. Miechów stał się centrum dowodzenia na trzy powiaty (obwody): Miechów, Olkusz, Pińczów.

Podstawowe zasady walki podziemnej to:

-przygotowanie się do ostatecznej rozprawy z wrogiem;

-prowadzenie codziennej walki;

ochrona ludności przed wyniszczeniem.

Inspektorat Rejonowy ZWZ-AK Miechów wchodził w skład okręgu ZWZ-AK Kraków, kryjąc się pod kolejno przybranymi kryptonimami: „Miś”, „Michał”, „Maria”. Ogółem liczba żołnierzy AK w ramach organizacyjnych Inspektoratu Miechów sięgała około 20 000 ludzi w końcowym okresie konspiracji.   W skład organizacyjny inspektoratu wchodziły trzy komendy obwodów konspiracyjnych: Miechów, Olkusz, Pińczów. Sieć konspiracyjna każdego obwodu obejmowała rozmieszczone na całym terenie komendy placówek, w skład których wchodziły plutony i drużyny sformułowane zgodnie z regulaminami obowiązującymi w Wojsku Polskim. Stan liczebny obwodów przedstawiał się następująco:

-Obwód Miechów („Mech”): 6 placówek – Miechów, Charsznica, Książ Wielki, Słomniki, Proszowice, Brzesko Nowe. Komendantem obwodu był por. „Morena” (Piotr Massalski);

-Obwód Olkusz („Oset”): 4 placówki – Pilica, Żarnowiec, Wolbrom, Skała;

-Obwód Pińczów („Perz”): 5 placówek – Pińczów, Wiślicka, Działoszyce, Koszyce, Kazimierza Wielka.

 Podobwód – Książ Wielki: placówki-Książ Wielki, Słaboszów, Racławice.

W obwodach utworzono oddziały dywersyjne. Szefem dywersji, sabotażu i partyzantki był ppor. „Żbik”(Stanisław Jazdowski), który zginął w walce z Niemcami w Górach Miechowskich i został pochowany na cmentarzu w Słaboszowie. Do najsilniejszych i najbardziej aktywnych oddziałów partyzanckich należały: OP „Skrzetuski” – dowódca od lipca 1944 r. ppor. „Żbik” (Stanisław Jazdowski); OP „Babinicz” – dowódca kpr. „Babinicz” (Juliusz Nowak); OP „Jaksa” (Wojciech Majewski) ; OP „Olgierd” – dowódca por. „Olgierd” (Józef Malara-Łucki); OP „Bartosz Głowacki” – dowódca ppor. „Pazur” (Tomasz Adrianowicz)

 

 

Akcje, walki zbrojne ZWZ-AK na terenie gminy Słaboszów.

 

1.     Akcja na posterunek w Święcicach.

  Oddział dywersyjno-partyzancki „Jaksa” w liczbie 12 żołnierzy w dniu 22 lipca 1944 roku przeprowadził akcję na posterunek niemiecki  w Swięcicach, którego załogę stanowiło 15 żołnierzy Wehrmachtu uzbrojonych w  broń ręczną i maszynową, w rakiety sygnalizacyjne i dużą ilość amunicji. Niemcy utrzymywali posterunek dla ochrony gorzelni.

Tak opisuje tę akcję dowódca oddziału „Jaksa” Wojciech Majewski: „Akcję przeprowadziłem w nocy w dniu 22 lipca 1944 roku, mając do dyspozycji 12 żołnierzy, na ogół słabo wyszkolonych, uzbrojonych w kb z roku 1939 i w trzy steny. Posterunek niemiecki mieścił się na pierwszym piętrze murowanego budynku dworskiego, ubezpieczony na zewnątrz wartownikami. Oddział mój nocą podczołgał się pod stanowiska wartowników. Gdy jeden z Niemców usłyszawszy szmer krzyknął –Wer da!. Ja i obok czołgający się „Leliwa” otworzyliśmy do posterunku ogień ze stenów, skutkiem czego, jeden z wartowników został ciężko ranny, a drugi lekko ranny z okrzykiem Hilfe! począł biec na wartownię. Widząc to pobiegłem za nim, strzelając ze stena krótkimi seriami do okien izby, w której znajdowali się Niemcy. Wpadłszy za Niemcem do pomieszczenia, krzyknąłem –Hände hoch!, na to wszyscy podnieśli ręce do góry. Po chwili wpadli za mną Leliwa i pozostali żołnierze, przynosząc ciężko rannego Niemca. W wyniku akcji rozbrojono obsadę posterunku złożoną z jednego oficera i 14 szeregowych, zdobywając rkm typu francuskiego oraz 66 sztuk amunicji, 2 pistolety maszynowe, 15 karabinów z 2000 sztuk amunicji, 20 granatów ręcznych, rakietnicę z zapasem rakiet, 3 dwudziestoosobowe namioty, oporządzenie żołnierskie i 15 kompletów umundurowania. Następnego dnia zabrano rozbrojonych Niemców do Miechowa………………”

Akcja na posterunek ochrony gorzelni w majątku Święcice była typowym przykładem nocnego wypadu partyzanckiego na nieprzyjaciela.

 

 

2. Odbicie Polaków wiezionych na roboty.

  24 lipca przyjechali do Kaliny Małej Niemcy, aby zabrać chłopów do robót fortyfikacyjnych. Ta wiadomość dotarła do dowódcy oddziału „Jaksa” stacjonującego w Górach Miechowskich. Po rozpoznaniu, oddział przygotował się do ataku ze szczytu wzgórza. Ostrzelano sznur furmanek, na których siedzieli żandarmi i wzięci do robót Polacy. Żandarmi zauważyli partyzantów i zaczęli uciekać. Oddano kilkanaście strzałów nie wykorzystując rkmów z obawy o życie Polaków. Cel jednak został osiągnięty-chłopi zostali uwolnieni., a Niemcy uciekli. Zdobyto 4 karabiny.

 

3. Likwidacja Stützpunktu w Słaboszowie.

  W dniu26 lipca 1944 r. w nocy został opanowany posterunek Stützpunktu w Słaboszowie. Żołnierz ODP „Jaksy” , który wykonał sprawnie tę akcję, pchor.. „Opal” (Marian Topór) tak opisuje to wydarzenie :

” …….został bez strat własnych rozbrojony. Zginął jeden Niemiec. Zdobyto 1 ręczny karabin maszynowy, 18 karabinów kawaleryjskich wraz z kilkoma tysiącami amunicji, 18 bagnetów, rakietnicę, plecaki, mundury i hełmy. Rano następnego dnia doszli do oddziału dalsi żołnierze zmobilizowani m.in. z placówki Czaple Wielkie. Na cmentarzu oddano salwy honorowe ku czci poległych żołnierzy AK, m.in. dowódcy placówki Słaboszów ppor. rez. ”Szafranowi” (Bronisław Gola) i plut. „Lubaniowi” (Wacław Ciszewski), obaj zginęli od kul niemieckich w czasie przeszukiwania terenu w okolicy Słaboszowa w dniu 8 lipca 1944 r.”

 

 

 

4. Akcja kontrpacyfikacyjna OP„Jaksy”

  W dniu 31 lipca 1944 roku przeprowadzono zwycięskie uderzenie na ukraiński oddział SS-Galizien, który przeprowadzał pacyfikację Janowic. Zginęło wówczas 5 Ukraińców, kilku zostało rannych. (ze wspomnień mjr rez.”Jaksy”-Wojciecha Majewskiego).

 

 

Bataliony Chłopskie

 

  Niebawem do walki włączył się także zorganizowany ludowy ruch oporu, który formował oddziały zbrojne- dyspozycyjne, dywersyjne, specjalne i partyzanckie - Bataliony Chłopskie.

Bataliony Chłopskie (BCh) – konspiracyjna organizacja zbrojna polskiego ruchu ludowego licząca około 160 tys. ludzi, działająca w czasie II wojny światowej na terenie Generalnego Gubernatorstwa i w Wielkopolsce. Po Armii Krajowej była to największa formacja zbrojna podczas okupacji.

 

W 1940r. ludowcy podjęli decyzję o utworzeniu odrębnej, samodzielnej organizacji wojskowej, co spotkało się z poparciem środowiska chłopskiego. Bataliony Chłopskie powstały wbrew Związkowi Walki Zbrojnej i zapewnić miały chłopom decydujący wpływ na charakter podziemia oraz stworzyć szansę decydowania bądź też współdecydowania o społeczno-ustrojowym kształcie przyszłego państwa.

Organizacja utworzona została w sierpniu 1940r. jako „Chłopska Straż” kryptonim konspiracyjny „Chłostra”.

Wiosną 1941r. z inicjatywy działaczy okręgu kieleckiego nazwa formacji została przemianowana na Bataliony Chłopskie. Zwierzchnictwo nad organizacją na szczeblu centralnym sprawowało Centralne Kierownictwo Ruchu Ludowego reprezentowane przez Józefa Niećkę, a w terenie okręgowe, obwodowe, rejonowe, gminne i gromadzkie trójki SL -„Roch”. Do organizacji wstępowali głównie mieszkańcy wsi, nie posiadała ona natomiast oddziałów bojowych w wielkich miastach. Komendantem głównym od 8 października 1940r do końca wojny był Franciszek Kamiński. Inicjatorem powołania BCh, a później zwierzchnikiem z ramienia Centralnego Kierownictwa Ruchu Ludowego „Roch” był Józef Niećko  „Zgrzebniak”. Szefem sztabu Komendy Głównej był Kazimierz Banach „Kamil”. Centralny organ prasowy Batalionów Chłopskich nosił nazwę „Żywią i bronią”. Bataliony Chłopskie były negatywnie nastawione do Narodowych Sił Zbrojnych, które obarczały za napady na chłopów.

Broń używana przez żołnierzy Batalionów Chłopskich pochodziła głównie z pól bitewnych kampanii wrześniowej 1939 r. Zdobywano ją również poprzez rozbrajanie pojedynczych żołnierzy Wermahtu i różnych niemieckich służb pomocniczych. Pod koniec zaś okupacji znaczącym jej źródłem stało się rozbrajanie posterunków policji granatowej i żandarmerii oraz tzw. „polowanie na broń”, to jest urządzanie zasadzek na Niemców na ruchliwych, a przebiegających przez lasy. trasach przejazdowych. W ich wyniku w ręce BCh i LSB wpadała nie tylko broń czy inne oporządzenie wojskowe, ale również samochody osobowe i ciężarowe oraz motocykle. Część broni pochodziła też ze zwycięskich potyczek BCh z Niemcami. W latach 1940/1941 uzbrojenie zebrane z terenów walk stanowiło prawie 20% broni używanej przez żołnierzy BCh.

W 1944 r. Bataliony Chłopskie liczyły ok. 160 tys. żołnierzy i były drugą  co do wielkości formacją konspiracyjną w Polsce. Głównym celem działania żołnierzy BCh była obrona ludności polskiej wsi przed terrorem okupacyjnym oraz eksploatacją gospodarczą. Przeciwdziałając rabunkowej gospodarce wroga organizowano akcje dywersyjne, polegające na: paleniu tartaków i składów drewna, unieruchamianiu gorzelni i mleczarń, niszczeniu magazynów, niszczeniu akt kontyngentowych i kartotek w arbeitsamtach i gminach, rozpraszaniu spędów bydła, odbijaniu więźniów politycznych i chłopów wziętych na roboty do Niemiec, dokonywaniu wypadów na majątki pod zarządem niemieckim, karaniu urzędników zbyt gorliwie wypełniających obowiązki, likwidowaniu band rabunkowych i konfidentów.

W czasie II wojny światowej żołnierze Batalionów Chłopskich dokonali ponad 3 tys. różnego rodzaju akcji bojowych. W tym stoczyli około 900 bitew i potyczek, przeprowadzili ponad 200 akcji, atakując transport wroga oraz około 800 akcji przeciw aparatowi administracyjno- politycznemu.

Do najważniejszych akcji przeprowadzonych przez żołnierzy Batalionów Chłopskich należą walki w obronie tzw. Republiki Pińczowskiej, wysadzenie pociągu amunicyjnego pod Gołębiem, rozbicie więzień min. w Pińczowie oraz walki na przyczółku baranowsko-sandomierskim.

 

 

      Rozbicie więzienia w Pińczowie

  Oddziały Batalionów Chłopskich dokonały dwóch akcji mających na celu rozbicie więzienia w Pińczowie. Pierwszą akcję 10 czerwca 1944r. Przeprowadził oddział Batalionów Chłopskich dowodzony przez Piotra Pawlinę wspólnie z oddziałem Armii Ludowej dowodzonym przez Stanisława Dorosiewicza.  W czasie akcji partyzanci przerwali łączność, obstawili stacjonujące w mieście siły niemieckie, wysadzili bramę więzienia i uwolnili 281 więźniów, głównie rolników uchylających się od świadczeń kontyngentowych. Zdobyli broń, zniszczyli dokumentację, a z magazynów więziennych zabrali odzież i żywność. Drugiego ataku na więzienie, 13 lipca 1944 r., dokonało wspólnie kilka mniej licznych oddziałów Batalionów Chłopskich, a znaczący wpływ na plan i przebieg akcji mieli: Henryk Grabala, Franciszek Barylak, Szczepan Koruba i Stanisław Stępień. Przebieg tej akcji był podobny do poprzedniej. Po opanowaniu więzienia, więźniów rozpuszczono. Po tym ataku więzienie w Pińczowie do końca wojny przestało funkcjonować.

                 

 

              Akcje dywersyjne Batalionów Chłopskich w okolicach Miechowa.

Obwód Miechów w czasie okupacji pod względem ilości akcji zorganizowanych ludzi jak i przeprowadzonych akcji miał największy dorobek spośród wszystkich okręgów. Zresztą pod względem obszarowym był największy.

To niektóre z nich:

-w lutym 1943r. OS LSB Władysława Pilawskiego „Burzy I” ze Święcic pod dowództwem Władysława Dąbrowskiego „Kosa” ostrzelał i zatrzymał kolej wąskotorowa na linii Słaboszów- Działoszyce. Był w niej transport Żydów i chciano im umożliwić ucieczkę. Tylko część z tego skorzystała.

-w początkach października OS LSB „Burzy I” pod dowództwem Władysława Pilawskiego rozbił posterunek żandarmerii w gminie Nieszków.

Prócz tego w 1943r. miechowskie oddziały BCh LSB (częściowo wspólnie z AK) dokonały kilkakrotnych rekwizycji (zabrania) masła w mleczarniach w Konarzówce i w Szarbii, konfiskaty pieniędzy z kasy biletowej na stacji w Kamieńczycach oraz rozbicia zlewni mleka kontyngentowego

 

Walki żołnierzy Batalionów Chłopskich zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie- nazwę formacji wymienia się na jednej z tablic poświęconych "Wojsku Polskiemu w walce z faszyzmem i hitleryzmem".

Słowa przysięgi składanej przez żołnierzy Batalionów Chłopskich , cyt.:

„W obliczu wiekuistości minionych pokoleń ojców i praojców, w obliczu nieśmiertelnego ducha Ojczyzny mojej, Polski, w obliczu zakutego w kajdany niewoli narodu polskiego – postanawiam i ślubuję w swym sumieniu człowieczym i obywatelskim, że na każdym miejscu i we wszystkich okolicznościach – walczyć będę z najeźdźcą o przywrócenie całkowitej wolności narodu polskiego i niepodległości państwowej Polski. Do walki tej staję świadomie i dobrowolnie w bojowych szeregach B.Ch., kierowanych przez znana mi organizację ideowo-polityczną , zmierzającą do Sprawiedliwej Polski Ludowej – na chrześcijańskich zasadach demokracji opartej. Na tej drodze walki – wszelkie zlecenia i rozkazy wykonywać będę rzetelnie i karnie. Powierzonych mi tajemnic nie ujawnię przed nikim, nawet przed najbliższymi mi osobami. W wykonywaniu rozkazów oraz w zachowywaniu powierzonych mi tajemnic – nie powstrzyma mnie nawet groza utraty życia. Stojąc w szeregach B.Ch. - do szeregów żadnej innej organizacji ideowo-politycznej nie wejdę i w żadnym wypadku z szeregów B.Ch. samowolnie nie wystąpię. Przyrzeczenie to składam i ślubuję dotrzymać – tak mi dopomóż Bóg!”[ .

 

 

   Pacyfikacja Michniowa

   W Michniowie  w dniach 12 i 13 lipca 1943 r. miały miejsce dramatyczne wydarzenia. Wieś została spacyfikowana przez niemieckie oddziały policyjne.  Niemcy w ciągu dwóch dni wymordowali 204 osoby: 103 mężczyzn - w większości spalonych żywcem, 53 kobiety i 48 dzieci, aż dziesięcioro z nich miało mniej niż 10 lat. Najmłodszą ofiarą był dziewięciodniowy Stefanek Dąbrowa, wrzucony przez niemieckiego żandarma do płonącej stodoły. Wymordowanie mieszkańców wsi było odwetem za ich pomoc dla oddziałów partyzanckich, oraz przynależność do Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Niemcy nie zamordowali jedenastu osób wobec których mieli konkretne podejrzenia o podziemną działalność. Osoby te zostały wywiezione do KL Auschwitz, gdzie sześcioro z nich zginęło. Osiemnaście młodych dziewcząt wywieziono na przymusowe roboty do Rzeszy. Wieś, po ograbieniu została doszczętnie spalona. Zabroniono odbudowy i uprawiania pól w Michniowie. Szczątki zamordowanych spoczywają w zbiorowej mogile, na której zaraz po wojnie postawiono kamienna tablicę z nazwiskami ofiar. Dla upamiętnienia ofiar w Michniowie znajduje się Muzeum Martyrologii Wsi Polskich.

 

 

 Wykus

 

   Uroczysko Wykus, jedno z wielu w lasach siekierzyńskich, stanowiących ongiś Puszczę Świętokrzyską, znane dawniej jedynie przez leśną służbę i może niektórym powstańcom styczniowym z partii gen. Langiewicza, która opodal miała swe obozowisko, stało się nazwą, która bezmała świat obiegła. Niedostępne tereny poprzecinane wąwozami, strugami i gęstym poszyciem, stanowiły odpowiednią kryjówkę dla partyzantów.

Wiosną 1942 r. organizuje tu obozowisko cichociemny por. "Nurt" Eugeniusz Kaszyński, gdzie kolejno dołączają grupy: por. "Grota" Euzebiusz Domaradzki, "Szorta" Tomasz Waga, por. "Habdanka" Jerzy O. Stefanowski, wach. "Tarzana" Tomasz Wójcik, por. "Jurka" Władysław Czerwonka.

W czerwcu nowomianowany szef "Kedywu" (Kierownictwo Dywersji) Okręgu Radomsko-Kieleckiego por. "Ponury" cc Jan Piwnik, obejmuje nad nimi dowództwo, tworząc na Wykusie  Zgrupowanie Partyzanckie "Ponury" i ustalając tam miejsce koncentracji dla działających zgrupowań "Nurta", por. "Robota" Waldemar Świec i por. "Mariańskiego" Stanisław Pałac. W pobliżu działa już wcześniej radiostacja dalekiego zasięgu dowodzona przez por. "Inspektora Jacka" Jan Kosiński. Wykus tętni życiem obozowym i szkoleniowym, skąd wyruszają na akcję oddziały i gdzie "Ponury" zarządza co pewien czas koncentrację. Niemcy organizują trzykrotnie obławy. 20 lipca i 17 września zgrupowania wychodzą zwycięsko zadając napastnikom znaczne straty. Trzecia i ostatnia przynosi ogromne straty. Ginie 27 żołnierzy z osłony radiostacji i 9 ze Zgrupowania oraz tabory. Obozowisko Wykus przestało istnieć dla Zgrupowania.




     Największe oddziały walczące na Ziemi Kieleckiej

Oddział „Hubala” – majora Henryka Dobrzańskiego. Jego działalność tworzyła pomost między kampanią wrześniową a partyzantką. Wyszkolił wielu żołnierzy. Śmierć dowódcy 30 kwietnia 1940r praktycznie zakończyła działalność oddziału, który został rozwiązany 25 czerwca 1940r. Za pierwszą partyzancką bitwę oddziału „Hubala: na Kielecczyźnie uznaje się atak na kolumnę niemieckich samochodów łączności, która ugrzęzła w piasku. Zginęło ponad 20 Niemców a samochody spalono. Wielokrotnie dochodziło do starć „hubalczyków” z hitlerowcami, dlatego też Niemcy nieustannie tropili oddział „Hubala”. 30 kwietnia 1940 roku w godzinach porannych hitlerowcy przypadkiem weszli do zagajnika, w którym nocował oddział. Było to w pobliżu wioski Anielin. W wyniku krótkiej walki zginęło trzech partyzantów, wśród nich major Henryk Dobrzański.

 

„Jędrusie” byli najbardziej znanym i najdłużej działającym oddziałem partyzanckim Kielecczyzny. Przeprowadzili też największą ilość akcji. Wyróżniali się swoją specyfiką - byli to ludzie bardzo młodzi, często niepełnoletni, którzy stworzyli organizację bardziej harcerską niż wojskową, np. nigdy nie przyjęły się u nich stopnie wojskowe. Prowadzili trzy rodzaje działalności: wydawniczą, charytatywną i dywersyjno-partyzancką. Twórcą organizacji był Władysław Jasiński, harcerz i prawnik. Od imienia syna przyjął pseudonim „Jędruś”. Głównie jemu organizacja może zawdzięczać tak aktywną i skuteczną działalność. „Jędrusie” przeprowadzili łącznie 178 akcji, w tym 85 były to walki z aparatem policyjnym i wojskowym okupanta, 70 akcji zaopatrzeniowych oraz 23 akcje, mające na celu zwalczanie bandytyzmu. Liczby te nie obejmują działalności prasowo-wydawniczej, szkolenia wojskowego, tajnego nauczania i akcji charytatywnej, prowadzonej na rzecz jeńców wojennych oraz rodzin osób aresztowanych i rozstrzelanych przez hitlerowskiego okupanta.

 

Oddział AK „Ponurego” (Jana Piwnika) rozpoczął działalność wiosną 1943 roku. Stacjonował w Lasach Siekierzyńskich niedaleko Michniowa. Pierwszą akcję zgrupowanie przeprowadziło na początku lipca 1943 roku pod Łączną (częściowo zniszczono dwa pociągi, spowodowano 12- godzinną przerwę w ruchu). Zgrupowanie AK „Ponurego” szybko zwiększało skład osobowy. W październiku 1943 roku osiągnęło stan 400 żołnierzy. Tym samym stało się największym polskim oddziałem partyzanckim na zachód od Wisły. Do końca 1943 roku, czyli do przeniesienia „Ponurego” na Wileńszczyznę, akcji bojowych było około 40, ale Niemcy zorganizowali także kilkanaście obław na partyzantów. Jan Piwnik zginął w 1944 roku na Wileńszczyźnie w ataku na hitlerowską strażnicę graniczną.

 

Brygada „Grunwald” – w nocy z 1 na 2 lipca 1944 roku w rejonie Smykowa nastąpił zrzut grupy spadochroniarzy ok.100 osób i właśnie z nich została utworzona Brygada „Grunwald”. Dowodził nią major „Bronicz”- Józef Sobiesiak. Brygada szybko się rozrosła i wkrótce były już trzy bataliony. Z chwilą zakończenia organizacji stan brygady przekroczył 500 doskonale uzbrojonych partyzantów. Zadaniem brygady było rozpoznanie i dywersja na terenie przyszłej ofensywy I Frontu Ukraińskiego.

 

 

 

                  

 

Budynek gorzelni w Święcicach

 

                         

 

 

 

 

 

 

 

Tablica upamiętniająca zasługi żołnierzy AK

 

 

 

 

                                                                                                       Władysław Pilawski „Burza I” w Święcicach

 

 

 

 

 

                           

 

 

Oddział Partyzancki „Jaksa”

 

                                     

 

 

 

                   

Groby poległych partyzantów znajdujące się na cmentarzu parafialnym w Słaboszowie

 

                                   

 

                       

 

 

 

 

  Bronisław Gola „Szafran”( w środku) – dowódca oddziału AK w Słaboszowie

 

 

 

 

Słowniczek:

Dywersja- dezorganizacja sił nieprzyjaciela polegająca na niszczeniu lub uszkadzaniu jego urządzeń obronnych, produkcyjnych, komunikacyjnych;

Dywersant – osoba dokonująca dywersji;

Sabotaż- zamierzona dezorganizacja pracy przez uchylanie się od niej lub wadliwe jej  wykonywanie, przez uszkadzanie lub niszczenie, środków produkcji; ukryte zamaskowane działanie mające na celu przeszkodzenie w realizacji jakiegoś planu podjęte przez osoby uczestniczące w tej realizacji;

 Sabotażysta- człowiek dokonujący sabotażu;

 Kolaboracja-współpraca, w czasie II wojny światowej- współpraca obywatela  okupowanego kraju z władzami okupacyjnymi Niemiec, przynosząca szkodę jego narodowi (Polsce), będąca przestępstwem;

 Konfident- tajny wywiadowca; agent, szpicel, pracujący dla wroga; donosiciel;

 

 

Aktualności

Kontakt

  • Szkoła Podstawowa w JANOWICACH
    Janowice 50
    32-218 Słaboszów
  • (041)3846001
    e-mail: spjanowice1@wp.pl

Galeria zdjęć